W dniach 6-8 lutego na terenie MTP odbyła się pierwsza edycja targów KNIEJE. 6 luty skierowany był do biznesu. Specjalne zaproszenia VIP otrzymały sieci dystrybucyjne oraz sklepy z branży myśliwskiej. My wybraliśmy się tam dnia następnego w celu przygotowania dla Was małej fotorelacji.
KNIEJE towarzyszyły targom wędkarskim Rybomania oraz targom sprzętu pływającego i sportów wodnych Boatex. Zainteresowanie imprezą przerosło moje oczekiwania, krótko mówiąc po poznańsku była tam wuchta wiary. Wędkarze mogli poczuć się jak w niebie. Rybomania to największe targi w kraju, możliwe nawet, że w Europie. Sezon wędkarski zaczął się w Poznaniu i jeśli chodzi o wystawców to byli tam chyba wszyscy. Przewaga firm oferujących osprzęt do połowu ryb była znacząca. Targi KNIEJE zajmowały znacznie mniejszy obszar i można było odnieś wrażenie, że były takim małym dodatkiem. Mam jednak nadzieję, że w przyszłości impreza się rozwinie i przyciągnie więcej wystawców z branży myśliwskiej. Poniżej prezentuję kilka zdjęć.
Jedną z atrakcji były wybory Miss i Mistera psów myśliwskich. Na scenie zaprezentowało swoje wdzięki około 30 psów. Trzymałem kciuki za zaprzyjaźnioną hodowlę karelskich psów na niedźwiedzie Bearbusters. Nagród było naprawdę sporo a moi faworyci zajęli 3 miejsce.
Na jednym ze stoisk miałem okazję podziwiać zdobione Opinele. Moją uwagę przykuł jednak model DIY No9 z miejscem na bita. Bardzo fajny, lekki nożyk, który może się przydać przy drobnych pracach remontowych. Zwiedzający mogli zapoznać się z ofertą Light My Fire. Produkty LMF zabieram ze sobą niemal na każdą wyprawę i chyba w końcu skuszę się na tytanowego sporka.
Nie zabrakło też noży Mora, które schodziły jak ciepłe bułeczki. Nie sposób było nie zwrócić uwagi na buty Meindl, do których mam ogromną słabość i uważam, że są warte każdej wydanej na nie złotówki.
Na banerach kusiły regionalne alkohole, niestety nigdzie nie znalazłem miejsca w którym można by ich skosztować… a szkoda. Natknąłem się też na stoisko powszechnie znanego i lubianego polskiego producenta obuwia Hanzel.
Ciekawostką były przepiękne bogato zdobione misy, kielichy myśliwskie oraz inne elementy zastawy stołowej, krajowej firmy NEST. Ogromna dbałość o szczegóły oraz wykonanie na najwyższym poziomie udowadnia, że Polak potrafi.